forum młodzieżowe

posłucham...;]

Kilka dni temu byłam na ich koncercie. Koncert w plenerze więc z dźwiękiem było trochę gorzej niż w przy występie w klubie, ale dało się znieść. Wokalista trochę jakby sam nie wiedział co chce sobą reprezentować. Chyba każdy podczas tego koncertu zwrócił uwagę na jego buty, może i pasują, ale nie dla kogoś kto wykonuje taki rodzaj muzyki jak Coma .
Dla przykładu pokazuje zdjęcie .

Poza tym Roguc nie był dość miły przy rozdawaniu autografów. Wyszedł jakby z przymusu, nawet nie dawał się wciągnąć w dłuższą rozmowę. Wyglądało to jakby przyjechał zagrać koncert i wrócić do domu.
Co do piosenek było okey, dał z siebie wszystko. Głos na prawdę przecudowny. Widać, że zebranym ludziom się podobało. Najlepszy klimat był przy piosence "sto tysięcy jednakowych miast" gdy nie tylko cała publiczność usiadła, ale także zespół. Ludzie wyciągnęli zapalniczki i stworzyli klimat - coś nie do opisania.